środa, 24 lipiec 2019 11:59

Młodzi miłośnicy ptaków

Napisała

Czerwcowe obserwacje grupy „Kania”

 Czerwiec dla Młodzieżowej Grupy Badawczej Ptaków Wysypisk „Kania” był zdecydowanie najciekawszym miesiącem. W tym czasie młodzi miłośnicy ptaków odbyli dwie wycieczki na teren Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Spytkowie. Czasem słońce, czasem deszcz – pogoda była zmienna, ale i tak nie miała większego wpływu na ilość ciekawych obserwacji i spostrzeżeń.

Po pierwsze czerwcowe wizyty upłynęły pod znakiem ptasiej młodzieży. Nic dziwnego – to w końcu pora, w której większość gatunków ptaków odbyła lęgi, bądź jest w zaawansowanej fazie. Ucieszył nas bardzo fakt, że w dwóch z wywieszonych jesienią budek lęgowych zagnieździły się szpaki. Młode ptaki już były na tyle duże, że wyglądały z ciekawością przez otwory wlotowe wyczekując na rodziców. To już były jednak ostatnie chwile przed wyruszeniem na „wolność” i spróbowaniem samodzielności. W maju z kolei zauważyliśmy, że jedną budkę lęgową odwiedzają bogatki. Być może i tam przyszło na świat nowe pokolenie ptaków.

Niemałe poruszenie małych ornitologów wywołała obserwacja młodych bocianów białych na terenie zakładu. Na stelażu budynku kompostowni ptaki już od ubiegłego roku próbowały zakładać i rozbudowywać swoje gniazda. W tym roku pierwsza para złożyła jaja, z których wykluły się trzy młode. To nietypowe wydarzenie może budzić kontrowersje. W końcu lęgi w pobliżu składowiska odpadów mogą być ryzykowne. Czy ptaki karmione przez rodziców znalezionym w pobliżu, nienaturalnym dla siebie pożywieniem będą w dobrej kondycji i czy taka dieta im posłuży. Być może jednak dorosłe ptaki różnicują pokarm i dostarczają im też pożywienia spoza terenu zakładu. To wszystko się okaże w przyszłości, na razie małe boćki wyglądają na ptaki w całkiem dobrej formie. Pozostaje jeszcze problem szybkiej adaptacji do takich miejsc. Czy ptaki przyzwyczajone do ciągłej obfitości i łatwego dostępu do pożywienia, zgodnie ze swoją naturą, odlecą na zimę, czy też będą próbowały koczować na miejscu kierując się wygodnictwem i minimalizmem. Będziemy bacznie przyglądać się dalszym losom zakładowych boćków.

W czerwcu na terenie składowiska i całego zakładu znacznie przybyło mew, w tym najwięcej śmieszek. Ptaki te przybywały w wielkich stadach, a pod koniec miesiąca wśród nich widać już było młode, pierwszoroczne mewy. To znak, że niektóre śmieszki miały już okres lęgowy za sobą. Kiedy młode uzyskają już zdolność do lotu, mewy zbierają się w większe grupy i szukają pożywienia na obrzeżach miast, polach, a często również na składowiskach odpadów. Wśród dużej zbiorowości tych ptaków udało nam się wypatrzeć kilka osobników z obrączkami, co udokumentowaliśmy na zdjęciach. Informacje o tych ptakach prześlemy do Stacji Ornitologicznej PAN.

Pod koniec czerwca również otrzymaliśmy wspaniały pokaz zaprezentowany przez kanie rude i kanie czarne, które pięknie szybowały i krążyły nad placem. W pewnym momencie na niebie można było dostrzec jednocześnie aż dziesięć sylwetek tych drapieżników. W tym przypadku również do dorosłych mogły już dołączyć młode ptaki, które zwykle opuszczają gniazda w drugiej dekadzie czerwca.

Nowe pokolenie ptaków to zawsze bardzo wdzięczny obiekt obserwacji. Niezbyt płochliwe, dopiero szukające nowych doświadczeń, ciekawskie i wszędobylskie stworzenia budzą pozytywne odczucia oraz optymizm, że po raz kolejny trud i ciężka praca dorosłych przyniosła pozytywne efekty.